Lalka brzuchomówcy ożywa w przerażającym video. Włos się jeży na głowie

Najokrutniejszymi bestiami są ludzie. Pokazuje to historia i potwierdza samo życie.

Co rusz to słyszymy o jakiś strasznym czynie, której dokonał ten, czy inny zwyrodnialec. W pamięci mamy jeszcze zbrodnie Niemców w trakcie II Wojny Światowej. Ofiarą jednego z obozów miał być brzuchomówca, który stał się jednak słynny z zupełnie innej przyczyny…


Fritz został wzięty do niewoli w obozie jenieckim Stalag II-B, który znajdował się w polskiej miejscowości Czarne. Zanim jednak trafił do obozu, pracował jako brzuchomówca. Jego przyjacielem była lalka, Mr Fritz (Pan Fritz), która była jedynym towarzyszem jego niedoli i świadkiem okrutnego cierpienia ludzi prześladowanych przez Nazistów. Fritzowi udało się ocaleć. Wraz z nim odeszła jego lalka. Po wojnie Fritz został zabrany do Ameryki, gdzie odwiedził sklep z antykami w Myrtle Beach w Południowej Karolinie. Tam zostawił swą lalkę, która przypominała mu o obozie i przeprowadził się do Wielkiej Brytanii. 

Nowym właścicielem lalki został 48-letni Michael Diamond. Mężczyzna jest kolekcjonerem dziwnych przedmiotów: wypchanych zwierząt, czaszek, starożytnej broni i szamańskich przedmiotów. Brzydka lalka z niezwykłą historią musiała więc przykuć jego uwagę. Zabrał ją więc do domu zadowolony z nowego znaleziska. 

Mr Fritz został umieszczony w oszklonej gablocie, która jednak okazała się dosyć problematyczna. Michale musiał ją co chwila zamykać, bo sama otwierała się w nocy. Zaciekawiony postanowił sprawdzić, co dzieje się z gablotą. W pomieszczeniu, w którym stała nie było okna i nie mogło być przeciągu. Podejrzewał, że któregoś z jego domowników trzymają się głupie żarty i chce go nastraszyć. Po kryjomu zamontował więc w pomieszczeniu kamerę GoPro. Mocno się zdziwił, gdy zobaczył na niej, kto otwiera szafkę. 

Przejdź na następną stronę po więcej.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply