Umierająca na białaczkę dziewczynka marzyła, by ostatni raz usłyszeć kolędników. Pod jej dom przybyło 10 tysięcy osób!

Nowotwory zbierają żniwo wśród coraz większej liczby osób. Nie oszczędzają nikogo – chorują na nie i 90-letni staruszkowie, i osoby w kwiecie wieku.

Najbardziej poruszają jednak sytuacje, gdy choroba dotyka małe dzieci. Ich cierpienie wydaje się okrutne i niesprawiedliwe. Bardzo często zaskakuje jednak siła oraz spokój, z jakimi najmłodsi przyjmują swój okrutny los.


Taką małą dzielną wojowniczką była Laney Brown. Na początku 2013 roku zdiagnozowano u ośmiolatki rzadką odmianę białaczki w zaawansowanym stadium.

Niestety, okazało się, że we krwi dziewczynki znajduje się aż 70% komórek rakowych. Rokowania lekarzy nie były optymistyczne, ale Laney i jej rodzice podjęli walkę z podstępnym intruzem i z nadzieją patrzyli w przyszłość.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply