Rosyjska policja podejrzewała, że w tych workach znajduje się coś nielegalnego. Okropna niespodzianka zwaliła ich z nóg!
Co roku na całym świecie odnotowuje się mnóstwo przypadków nielegalnego przemytu dóbr przez granicę. Czasem są to żywe egzotyczne zwierzęta. Przez całą podróż muszą męczyć się w ciasnych skrytkach i często umierają w wyniku uduszenia.
Gdy rosyjscy policjanci skonfiskowali w regionie Primorsky 37 worków transportowanych do Chin, nie spodziewali się, że znajdą w nich coś takiego. Pakunki były zamknięte i oznakowane. Należały do jednej z firm zajmującej się przemysłem drzewnym.
Oprócz trocin policjanci znaleźli 527 niedźwiedzich łap i kilkanaście pęcherzyków żółciowych. Podejrzewa się, że łapy miały zostać wykorzystane w tradycyjnej chińskiej medycynie lub trafić na stół jako dodatek do zupy. Podobno w Chinach zupa z niedźwiedzich łap uważana jest za wielki przysmak.
Populacja zwierząt w tym rejonie gwałtownie maleje. Głównie za sprawą kłusowników, którzy na nie bezustannie polują.
Obecnie sprawa jest wyjaśniana przez policję. Niestety prawdopodobnie nigdy nie dowiemy się, jak łapy zostały odcięte. Czy zostały pozyskane z martwych zwierząt, czy celowo zabito i okaleczono niedźwiedzie, aby ktoś mógł zjeść sobie pyszną zupę.
źródło : thedodo.com