Los nie oszczędził jej bólu i upokorzeń… Znalazła jednak w sobie siłę, aby stać się ambasadorką czegoś wspaniałego!

Laxmi Agarwal z New Delhi w indiach miała 15 lat, kiedy jej zycie wywróciło się do góry nogami. 32-letni brat jej kolegi ze szkoły zapragnął ją poślubić, ale dziewczyna odmówiła mu. Nic dziwnego, była jeszcze młoda i całe życie stało przed nią otworem.

W odwecie mężczyzna oblał jej twarz kwasem. 28-lenia dzisiaj dziewczyna ciągle pamięta tamten dzień. „Najpierw poczułam zimno. Potem intensywne palenie. Na koniec ciecz zaczęła topić moją skórę”. Wzrok udało jej się uratować tylko dlatego, że instynktownie wyciągnęła przed siebie ręce, zakrywając część twarzy.

laxmi1

Nastolatka spędziła 10 długich tygodni w szpitalu. Lekarze musieli usunąć uszkodzoną skórę z jej twarzy. Od tamtej pory Laxmi była wielokrotnie operowana. Ale kiedy jej blizny powoli zaczynały się goić, pojawiło się nowe źródło cierpienia, tym razem psychiczne, związane z tym, jak na Laxmi zareagowało jej otoczenie.

Moja własna rodzina nie chciała mnie więcej widzieć, nawet moi przyjaciele. Przez 8 lat nie wychodziłam z domu, który stał się moim więzieniem, a sprawca po jednym miesiącu kary odzyskał wolność. Szukałam pracy, ale nikt nie chciał mnie zatrudnić. Słyszałam tylko: Ludzie będą się bali, kiedy Cię zobaczą…

laxmi2

Międzyczasie Laxmi poznała inne ofiary ataków kwasem. W Indiach to bardzo popularna forma zemsty, a także kara na przykład za zbyt małą kwotę posagu. Rocznie rejestrowanych jest około 1000 takich przypadków, ale rzeczywista ich liczba jest znacznie wyższa. Wiele ofiar nie zgłasza bowiem atakującego ze strachu czy wstydu. Laxmi stanęła na wojennej ścieżce z oprawcami i walczy o prawa ofiar. Jako działaczka walczy przeciwko wolnej sprzedaży kwasu, a także postuluje o surowsze kary dla mężczyzn atakujących przy użyciu tego silnie żrącego środka.

laxmi3

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

źródło : dailymail.co.uk

Reply