Położyła na brzuchu chłopca mokry ręcznik, a potem go podpaliła. To terapia tylko dla naprawdę odważnych!


Jednym z pacjentów chińskiej kliniki oferującej alternatywną metodę leczenia otyłości jest 11-letni Li Hang.

Chłopiec waży aż 146 kg. Jego otyłość spowodowana jest rzadkim genetycznym schorzeniem, zwanym syndromem Pradera-Williego, na które składają się obsesja jedzenia, trudności w nauce i zaburzenia w rozwoju. W wieku 4 lat chłopiec ważył prawie 40 kg, 2,5 raza więcej niż jego rówieśnicy. Zaburzenia dały o sobie znać, gdy chłopiec skończył 3 lata. Od tamtej pory rodzice próbowali różnych metod leczenia, ale ostatecznie zdecydowali się zaufać tradycyjnej chińskiej medycynie.


Terapia, której poddawany jest Li, obejmuje leczenie ogniem, inaczej „huo liao”. W czasie zabiegu specjalistka kładzie na brzuchu chłopca sznurek z różnych ziół, na to plastikową folię i stos mokrych ręczników, dodatkowo polanych alkoholem. Na koniec podpala stosik, aby uwolnić moc ziół. Zawarte w nich substancje wydzielają się pod wpływem ciepła i przyczyniają się do leczniczego, odchudzającego efektu.

Zabieg ma także działanie antydepresyjne, łagodzi stres, pomaga w problemach z układem pokarmowym itp. Nie ulega jednak wątpliwości, że obserwowanie zabiegu z boku może zmrozić krew w żyłach i trzeba nie lada odwagi, żeby się na niego zdecydować.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

źródło : mirror.co.uk

Reply