8-letnia dziewczynka bierze swoje oszczędności i biegnie do apteki. Powód, dla którego to robi, jest bardzo bolesny

Przykro mi maleńka, ale nie sprzedajemy tutaj żadnych cudów! Nie mogę ci pomóc.
Bardzo proszę, mam tylko tyle pieniędzy. Jeśli to nie wystarczy, doniosę resztę – mówi zdeterminowana Tess.

twitter.com

Nagle sprawą interesuje się brat farmaceuty. Pyta się dziewczynki, ile dokładnie ma pieniążków. Odpowiada mu, że dolara i jedenaście centów. Mężczyzna szeroko się uśmiecha i mówi:

To niezły zbieg okoliczności! Akurat tyle kosztują cudy dla małych chłopców.

Bierze monety i prosi, by zaprowadziła go do chorego brata. Na miejscu okazuje się, że jest znanym neurochirurgiem i za darmo zoperuje chłopczyka. Rodzice nie wiedzą, co powiedzieć i zastanawiają się na głos, ile to może kosztować. Tess uśmiecha się do siebie i odpowiada im: