„Jestem leniwą i egoistyczną matką” – wyznała jedna z internautek, po jej wypowiedzi zawrzało!

Internet jest miejscem, gdzie wiele osób wyraża swoje opinie, niekoniecznie aprobowane przez innych użytkowników. Jedynak wolność słowa pozwala nam na to, a Internet miejscem, które daje możliwość realizacji. Każdy może założyć blog, napisać komentarz i pokazać, co myśli o świecie.

Anna Bykov podpisując się własnym imieniem i nazwiskiem, nie kryjąc się za żadnym pseudonimem, napisała, że jest leniwą matką, wręcz egoistką. Dlaczego? I czy robi słusznie, oceńcie sami po przeczytaniu listu.


hotzehwc.com

A toddler playing with his toys while his mom naps on his bed



Jestem leniwą matką. Poza tym jestem beztroską egoistką. Chcecie wiedzieć dlaczego?

Pracując w przedszkolu, widziałem wiele różnych postaw dzieci i rodziców. Najczęściej rodzice są nadopiekuńczy. Dzieci są ubierane, karmione, nic im nie wolno, bo się uderzą, bo spadną, o wszystkim decydują rodzice. Najbardziej zapadł mi w pamięć mały  Slavik. Chłopiec jadł, cokolwiek włożyło mu się do ust, ale nigdy sam nie sięgał po jedzenie. Kiedyś karmiłam go owsianką, jadł łyżka za łyżką, totalnie bez emocji. Nikt mu nie dał wyboru, że jeśli nie chce tego jeść, może zjeść coś innego. Dziecko miało zaburzenia odżywiania, bo nikt wcześniej nie pozwolił mu jeść samemu. Jednak gdy dostał wybór, jadł sam i z chęcią.

Ja jestem zbyt leniwą matką, by karmić swoje dzieci. Kiedy starszy syn miał rok dostał łyżkę do ręki i musiał sobie poradzić. To samo z widelcem. Oczywiście zanim zaczął jeść tak, jak należy było dużo sprzątania, trzeba było myć stół, podłogę i malca. Jednak opłacało się, potrafi jeść wszystko sam, nie ma obaw, że się zadławi. 


ladolcevitasandyford.com

2


W weekendy lubię spać długo. Pewnej soboty obudziłam się o 11, mój młodszy 2,5-letni syn oglądał kreskówki i chrupał marchewki z płatkami, które wziął sobie z szafki. Starszy syn wyszedł rano z kolegami i ich rodzicami. Stwierdziłam, że jak chce iść to musi sam przygotować się do wyjścia. Oczywiście leżąc w łóżku nasłuchiwałam, co się dzieje, ale dawałam dzieciom swobodę. Miałam na rano ustawiony alarm wibracyjny i pisałam SMS z matką jednego z chłopców. 

Jestem za leniwa, żeby sprawdzać synowi plecak, czy ma wszystkie książki. Zbyt leniwa, by sprawdzać, czy dał do prania strój do gimnastyki. to są jego obowiązki. W dodatku jestem tak bezczelna, że proszę syna by czasami zrobił mi kanapkę. 

Chcesz wiedzieć dlaczego tak robi? Zobacz na kolejną stronę!


youtube.com

3


Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

źródło : annabykova.ru

Reply