Zazdrosny partner paskudnie ją oszpecił. To, co zrobiła 15 lat później, wywołało wielką sensację w całym kraju

Zdobył jej względy w inny sposób. Był szarmancki, wesoły, opiekuńczy i kochający. Któregoś dnia się oświadczył, a jego wybranka przyjęła przepiękny pierścionek zaręczynowy. Informacja o zaręczynach dotarła do Burta. Zrozumiał, co stracił i chciał wszystko naprawić. Wielokrotnie wydzwaniał do Lindy, jednak ta nie chciała o nim słyszeć. Któregoś dnia przyszedł pod jej dom i zaczął jej wygrażać.

Skoro ja nie mogą cię mieć, to nikt inny nie będzie cię miał — krzyczał w napadzie szału.

Międzyczasie zdążył się faktycznie rozwieść. Jego żona wiedziała o licznych dziewczynach, z którymi się spotykał i wciąż z nim była. Kiedy pojawiła się Linda, zrozumiała, że to coś więcej niż przelotna znajomość.

Burt miał sporo znajomości, również takich, do których lepiej nie przyznawać się publicznie. Wynajął dwóch czarnoskórych zbirów i polecił im, aby oszpecili Lindę. Dziewczyna przygotowywała się akurat do ślubu. Wszystko było zapięte na ostatni guzik. Siedziała z druhnami w swoim domu, gdy ktoś zadzwonił do drzwi.