Wszyscy piętnowali ją za usunięcie ciąży, jednak gdy poznali jej historię, nie mieli nic do powiedzenia

Poród trwał 24 godzin, był bardzo bolesny, ale Lindsey nie zgodziła się na żadne leki przeciwbólowe. Chciała czuć wszystko. Jednak po 12 godzinach lekarza podali jej znieczulenie, ponieważ było zagrożone jej życie. Kiedy urodziła maleństwo byli w szoku, że na tak maleńkim ciele wyrósł wielki guz. Para przygotowała pogrzeb córce i nadała jej imię Omara.

Lindsey podzieliła się swoją historią w Internecie, ale zamiast wsparcia usłyszała wiele słów krytyki. Ludzie pisali, że zabiła swoje dziecko i jest morderczynią. Kobieta była załamana, tłumaczyła, że zrobili wszystko, co się dało, by dziecko przeżyło. Jednak nie chcieli patrzeć, jak umiera w cierpieniach zaraz po porodzie. Z takim nowotworem nie miałaby szans na życie.

Uważają, że dobrze zrobili i oszczędzili dziecku cierpień, choć serce pękało im ze smutku, że ich córeczka nie żyje.