Dziewczyna pisze wzruszający list do ojca, który ją porzucił. Jej słowa trafiają prosto w serce!
Zdarza się, że niektórych ludzi rodzicielstwo przerasta i postanawiają zrezygnować z dzieci. Porzucają je i próbują ułożyć sobie życie na własny sposób. To oczywiście bardzo krzywdzące dla niewinnych maluchów. Każdy chce być kochany i każdy zasługuje na szczęście oraz wsparcie najbliższych.
Niestety, nie wszystkie dzieci mogą tego doświadczyć. Niektóre nie poznają nawet swoich biologicznych rodziców, ponieważ od razu zostają oddane do adopcji. Odrzucone i skrzywdzone skrywają swój ból przez lata.
Koniecznie przeczytajcie poniższy list. Napisała go dziewczyna, która została porzucona przez ojca i po latach chce mu o czymś opowiedzieć.
Do ojca, którego nigdy nie poznałam
Nie znam twojego nazwiska i nie chcę go poznać, bo nie jest mi to do niczego potrzebne. Pewnie myślisz, że wiele razy chciałam do ciebie zadzwonić i nazwać cię złym ojcem, ale nic z tych rzeczy. Chcę ci po prostu powiedzieć, że ci wybaczam.
Wybaczam ci, że nie było cię przy mnie, ponieważ dzięki temu jestem silniejsza. Gdy byłam mała, w szkole obchodziliśmy Dzień Ojca. Dziadek zawsze przychodził w twoim zastępstwie. Kiedy ktoś zapytał mnie, gdzie jest mój tata, odpowiadałam, że go nie ma, ale mam zamiast niego kogoś o wiele lepszego.
Dziadek był ojcem wcześniej niż ty, więc nauczył mnie wszystkiego. Nauczył mnie, aby przed nikim i niczym się nie uginać i aby nie pozwolić nikomu traktować się źle.
Przejdź na kolejne strony, by przeczytać list w całości!
źródło : nolocreo.com