Indyjski restaurator wpadł na świetny pomysł, jak pomóc głodnym i bezdomnym. Zobaczcie, co wymyślił

Problem głodu towarzyszy ludzkości od zarania dziejów, ponieważ ludzie nie zawsze byli w stanie zdobyć odpowiednią ilość pożywienia dla siebie i swoich bliskich. Niestety pomimo ogromnego rozwoju cywilizacyjnego, wciąż nie udało się rozwiązać tego problemu.

Głód współcześnie często podyktowany jest brakiem pieniędzy na zakupy spożywcze, ponieważ samych produktów nadających się do jedzenie nie brakuje, gdyż codziennie sklepy i restauracje na całym świecie wyrzucają czy utylizują tony jedzenia, które nie zostało kupione. Minu Pauline z Indii dostrzegł ten problem i postanowił spróbować jakoś mu zaradzić, zwłaszcza, że wielokrotnie widział biedaków grzebiących nocą po śmietnikach w poszukiwaniu jedzenia.

W pojedynkę trudno zmienić cały świat, ale można pozytywnie wpłynąć na najbliższe otoczenie. Z takiego założenia wyszedł Minu, który jest właścicielem restauracji w Kochi o nazwie Pappadavada. Mężczyzna zauważył, że w jego lokalu marnuje się wiele produktów, które jeszcze są dobre, a nie mogą być już podane klientom. W związki z tym postanowił podzielić się nim z potrzebującymi.

Stojąca przed lokalem lodówka na początku wywołała zdziwienie

Minu wystawił przed swój lokal lodówkę. Jej wnętrze wypełnia niesprzedanym jedzeniem z restauracji, a głodni i bezdomni mogą przyjść i za darmo się z nim posilić. Lodówka jest czynna przez całą dobę, siedem dni w tygodniu. Dodatkowo klienci restauracji dokonują darowizn na rzecz funkcjonowania tej wyjątkowej formy pomocy.

Aby wszyscy wiedzieli dlaczego wystawiono lodówkę, urządzono uroczyste otwarcie

Z lodówki przy Pappadavada korzysta regularne kilkadziesiąt osób, dla których często jest to jedyna okazja by coś zjeść. W ciągu doby znika aż 80% jej zawartości, co pokazuje, że głód jest w Indiach sporym problemem. Historia ta jest przypomnieniem, że nie wolno marnować jedzenia, ponieważ z powodu jego braku wciąż ludzie ciepią i umierają.

Dzięki tej inicjatywie wiele osób już nie musi grzebać po śmietnikach