„Lolita” istniała naprawdę i przeżyła horror. Kim była dziewczynka, której historią zainspirował się Nabokov?

Vladimir Nabokov zyskał sławę kontrowersyjnego pisarza. 

Wszystko przez „Lolitę”, dla wielu jedyne dzieło, z którego jest znany. W swojej powieści Rosjanin opisał obsesję 40-latka na punkcie 12-letniej dziewczynki o imieniu Dolores. Dzieło było wydawane w atmosferze skandalu, a pisarza oskarżano o promowanie pedofilii i pornografii. Po przeczytaniu książki można było odnieść wrażenie, że pisarz sugeruje, że to dziewczynka uwiodła 40-latka i to ją obarcza winą za chore rzeczy, które robił z nią mężczyzna. 

Choć przez lata Nabokov zarzekał się, że opisując intymne relacje tej dwójki, nie sugerował się prawdziwą historią, dziennikarka Sarah Weinman doszła do innych wniosków. Kobieta dogrzebała się do licznych dokumentów FBI i innych informacji potwierdzających tezę, że Lolita Nabokova istniała. Nazywała się Florence Sally Horner i miała zaledwie 11 lat, gdy w 1948 r. została porwana przez zwyrodnialca. 

Frank La Salle był 52-letnim mechanikiem, w którego ciele siedziała bestia. Mężczyzna był pedofilem, znanym z wykorzystywania dziewcząt w wieku 12-14 lat. Siedział już za to w więzieniu, a gdy z niego wyszedł, obiecał sobie, że rozpocznie nowe życie w New Jersey i porzuci swój nałóg. Nie udało się, gdyż w oko wpadła mu 11-letnia Sally. Mężczyzna zaczął śledzić dziewczynkę. Tropił ją jak zwierzynę, by w końcu zyskać okazję do ataku.

Okazja przydarzyła się, gdy dziewczynka ukradła zeszyt z jednego z okolicznych sklepików. Koledzy kazali jej to zrobić w ramach chrztu bojowego, inicjacji do ich zamkniętej grupy. La Salle nakrył dziewczynkę na kradzieży. Wmówił jej, że jest agentem FBI i powiedział jej, że jeśli nie chce, żeby jej matka dowiedziała się, co zrobiła, nastolatka musi z nim pójść. Zastraszona dziewczynka wsiadła z nim do autobusu. 

Przejdź na następną stronę, by dowiedzieć się, co było dalej.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply