Lori wygląda tak słodko, że każdy chce ją mieć w domu. Handel kwitnie, a zwierzęta cierpią, bo są nielegalnie wyłapywane i okaleczane

Co jakiś czas zmienia się moda na zwierzaki, które ludzie chcą posiadać, a każda taka moda jest okupiona cierpieniem zwierzaków.

Zawsze znajdą się ludzie bezlitośni, którzy nie wahają się zarobić na nieszczęściu innych. Czy to ludzi, czy zwierząt. Ludzie ci znajdą zawsze sposób, by wykorzystać naiwność innych. Oferują super leki, niesamowite okazje i inne rzeczy, a kiedy ludzie tracą na tym, ulatują jak dym na wietrze. Takie krwawe pieniądze są dla nich łatwym zarobkiem.

Najpodlejszą z możliwych opcji zarabiania na nieszczęściu jest handel ludźmi i zwierzętami. Wykorzystywanie ludzi, którzy marzą o lepszym życiu w innym kraju, o szansie, by wyciągnąć rodzinę z nędzy, jest tak wielkim okrucieństwem, że powinno być karane tak, by nikomu nie przychodziło do głowy tego robić. Ofiarami kłusowników i handlarzy pada wiele zwierząt, bo ludzie chcą w domu posiadać egzotyczne „okazy”. Nie interesuje ich cierpienie tych zwierząt, jedyne co chcą to chwalić się przed innymi, że ich stać.

Ofiarami takiej mody padają często Lori, te zwierzaki płacą okrutną cenę, za to, że wyglądają jak słodkie przytulanki. Jednak mało kto wie, co naprawdę oznacza ich zachowanie, jaki tryb życia prowadzą i co najważniejsze, że żaden z tych ssaków nie urodził się w niewoli. Nie istnieją ich fermy czy hodowle, każda z tych lorisowatych lori urodziła się na wolności i została brutalnie odebrana matce. A to dopiero początek ich tragedii!

Na kolejnej stronie przeczytasz, jak naprawdę wygląda życie tych biednych stworzeń.