Zagorzały katolik w każdą niedzielę chodził do kościoła. Gdy policjanci weszli do jego domu, byli przerażeni tym, co zastali!

Rozwiedli się i zaczęli żyć oddzielnie. Mężczyzna jednak nigdy nie wybaczył żonie tego, że go zostawiła i zabrała dzieci, mimo że do rozwodu doszło z jego winy. Z 34 wnukami też nie miał żadnego kontaktu. Zrobił się zgorzkniały i jeszcze bardziej zawzięty. Z domu wychodził tylko do sklepu po zakupy i na niedzielną mszę świętą. Prawie nie rozmawiał z sąsiadami. Na emeryturze całymi dniami przesiadywał w swoim garażu i wszyscy wokół zastanawiali się, co robi tam tyle godzin.

Emeryt szykował okrutny plan zemsty. Jego żona chciała odzyskać dom, który wybudowała za własne pieniądze. Wniosła sprawę do sądu i po kilku latach ją wygrała. Miejsce zamieszkania państwa Dethy miało zostać przekazane jednej z córek, 49-letniej Jeanne. Louis nie był z tego powodu zadowolony. Z całego serca nienawidził rodziny i nie chciał, aby ktokolwiek wprowadził się do domu w Pont-de-Loup. Wyszedł z założenie, że jeśli on nie może go mieć, to nikt inny nie będzie w nim szczęśliwy.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : telegraph.co.uk, elitereaders.com

Reply