Ludzie głodni lajków dla popularności zrobią wszystko. Nie zawahają się nawet narazić życia swego dziecka, tak jak to zrobił ten wyrodny ojciec!

Mężczyzna najpierw wystawił niemowlę za okno swojego bmw, po czym ruszył z dużą prędkością, potem dał się sfotografować na dachu wieżowca, na którym sprawdzał, czy zdoła utrzymać dziecko w jednej dłoni. Swoimi popisami udowodnił, że życie ludzkie nie ma dla niego żadnej wartości.

Ludzie coraz mniej cenią sobie własne życie, które jest najcenniejszym darem, jaki kiedykolwiek otrzymali. Dla efektownych zdjęć i mrożących krew w żyłach filmów ryzykują je właściwie bezustannie.

Media społecznościowe są już na tyle rozwinięte, że taki, niefrasobliwy, nieodpowiedzialny i przede wszystkim głupi sposób życia, może okazać się dla nich intratnym interesem. Za prawa do użytkowania przerażających zdjęć na których igrają ze śmiercią, każą sobie słono płacić. Redakcje wyskakują więc z portfeli, a Internet aż huczy od oburzenia. Choć to brutalne, dopóki na szali kładą tylko własne życie, można im to jeszcze wybaczyć.

Decydują sami za siebie. Są dorośli i sami ustalają hierarchię własnych wartości. Choć to smutne, doskonale wiedzą, że popularność zyskają tylko poprzez kontrowersję.

Wśród takich, głodnych lajków osób, są jednak i ci, którym głupoty i narażania życia nie można wybaczyć. Wszystko dlatego, że życie, które ryzykują nie należy do nich. Niechlubnym przykładem takiej osoby jest Roman R. z Zielonogorska na Syberii. Mężczyzna w swoich „wygłupach” posunął się zdecydowanie za daleko, narażając niemowlę najpierw na zmiażdżenie pod kołami rozpędzonego samochodu, potem na upadek z wysokości.

Co w ten sposób chciał osiągnąć ten chory człowiek? Zobacz na następnej stronie.

obione na ogromnych wysokościach szczególnie ulubili sobie Rosjanie. Nie tak dawno głośno było o 23-letniej Angeli Nikolau, która swoimi podniebnymi akrobacjami podzieliła internautów na tych, których ujęła odwagą i takich, których zaimponować mógł co najwyżej rozmiar jej głupoty i ignorancji dla życia. Teraz na językach wszystkich jest inny Rosjanin, Sybirak Roman R. O ile popisy dziewczyny można zarówno pochwalić, jak i skrytykować, o tyle niebezpieczeństwo, na jakie naraził mężczyzna własne dziecko, zasługuje na najhaniebniejszą z kar.

Mężczyzna nakręcił nagranie, na którym widać, jak wystawia swoje dziecko za okno bmw i trzymając je za oknem tylko w jednej dłoni, odjeżdża z dużą prędkością. Wrzucając nagranie do sieci, podpisał je: Gdy nie ma miejsca w aucie. Potem dał się jeszcze sfotografować na szczycie wieżowca, z dzieckiem trzymanym za nóżkę, głową w dół. O ile w drugim przypadku można mieć wątpliwości, czy Rosjanin trzyma  niemowlę, czy tylko lalkę, o tyle na filmie jest przedstawione żywe, przerażone dziecko.

Naprawdę brakuje nam słów na to, jak określić zachowanie aroganckiego, lekkomyślnego i okrutnie głupiego ojca, który za nic ma sobie życie swego dziecka. Jedyne, co pozytywne w tej historii to fakt, ze na jego tropie jest już policja. Siedząc za kratkami Rosjanin będzie miał chwilę na to, by dokładnie przemyśleć sobie hierarchię własnych wartości. Na pewno nie nakręci za nimi żadnego podobnego do tego poniżej filmu.

Zobacz, na jakie niebezpieczeństwo naraził dziecko ten człowiek bez wyobraźni i choćby krztyny odpowiedzialności.

https://youtu.be/46cmmniUv3M

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : thesun.co.uk, dailymail.co.uk, youtube.com

Reply