Urodził się bez rąk, ale dzięki swojemu uporowi został najlepszym krawcem w okolicy

Madan urodził się 45 lat temu bez obu rąk. Jednak to nie przeszkodziło mu w tym, że został wioskowym krawcem. Chociaż początki nie były łatwe. Gdy był mały, opiekowali się nim dziadkowie, pomagali mu, ale tez uczyli samodzielności i posługiwania się nogami. Problemy pojawiły się, gdy chciał iść do szkoły. Żadna szkoła nie chciała go przyjąć. Nikt nie chciał go uczyć, to rozczarowało go.

Nie mógł się uczyć, ale wiedział też, że nie chce być obciążeniem dla swojej rodziny. Zdecydował, że zostanie krawcem. Nauczył się podstaw, ale nikt nie chciał przyjąć go na praktykę. Chodził od krawca do krawca, prosząc o praktyki. Wiele razy został wyśmiany, że nigdy nie będzie szył. Mówili mu, że bez rąk nie ma szans, by szyć. Nie pozwolili mu nawet dotykać maszyny do szycia.

W końcu trafił na krawca w Fatehabad, który zadał mu jedno pytanie.