Martwy kaszalot w samym środku Paryża! Ludzie nie mogli zrozumieć, skąd się tam zalazł. Po chwili wyjaśniło się wszystko

Ludzie z zainteresowaniem oglądali potężne zwierzę, a na ich twarzach malowało się ogromne zdziwienie oraz wielki smutek. Wkrótce zrozumieli wszystko. Okazało się, że to wcale nie kaszalot, lecz 17-metrowy manekin, który został stworzony przez grupę zajmującą się ratowaniem morskich stworzeń „Captain Boomer Collective”. Zwłoki podrzucono nocą, aby z rana Paryżanie je zobaczyli i zastanowili się choć przez chwilę nad smutnym losem waleni. Aby wszystko wyglądało realistycznie, działacze rozprowadzili wokół ciała przykry zapach, imitujący zgniliznę, przez co tylko nieliczni zdołali się zorientować, że to w rzeczywistości kawałek plastiku.

Projekt miał na celu podniesienie świadomości wśród ludzi. Zanieczyszczenia środowiska mają bezpośredni wpływ na morskie zwierzęta, w tym także olbrzymie mięsożerne kaszaloty. Liczebność tych ssaków spada również na skutek komercyjnych połowów. Wyrzucanie do oceanów odpadów nie służy ich zdrowiu, lecz powoli zabija te łagodne zwierzęta. Połykają spore ilości plastiku i innych odpadów, które gromadzą się w ich przewodach pokarmowych, powodując powolną śmierć. Myślicie, że taka akcja coś pomoże? Czy nie lepiej by było podjąć jakieś skuteczniejsze działania?

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

źródło : iflscience.com

Reply