Wkłada martwego kota do worka i zostawia go w salonie. Chwilę później ktoś do niego podchodzi i robi TO!

Podobno koty są samolubne i niezdolne do uczuć. Zawsze chodzą swoimi ścieżkami i rzadko kiedy okazują pozytywne uczucia.

Ich przeciwnicy zgodnie twierdzą, że to fałszywe i wredne istoty, które dbają wyłącznie o własny interes. Ci, którzy tak się o nich wypowiadają, z pewnością nigdy nie mieli styczności z futrzakami lub trafili na wyjątkowo złośliwe osobniki. Wolą zdecydować się na psa, którym lepiej się zarządza niż na kota, który nieco trudniej się podporządkowuje.

Nie oznacza to wcale, że koty nie ma uczuć i nie nadają się na zwierzęta domowe. Wręcz przeciwnie, to doskonali kompani, którzy kochają właścicieli, tylko okazują to nieco inaczej niż psy. Miłością darzą również inne gatunki. Potrafią cierpieć po stracie młodych czy przeżywać śmierć opiekuna lub towarzysza zabaw. Niejednokrotnie internet obiegały zdjęcia cierpiących futrzaków, które nie mogą pogodzić się z czyimś odejściem.

W tym przypadku było bardzo podobnie. Kotek Chuey walczył z ciężkim rakiem żuchwy. Niestety, przegrał to nierówne starcie i odszedł. Właściciel zapakował go do worka i położył na dywanie. Dał szansę drugiemu kotowi, aby się z nim pożegnał. Po chwili Big Boy podszedł i ze smutkiem zaczął obwąchiwać zwłoki przyjaciela. Trącał go łapą, jakby myślał, że tylko śpi i za chwilę się obudzi.

Przez długo interesował się towarzyszem i nie odstępował go na krok. Nawet jak worek został zabrany, on długo leżał smutny na dywanie i obwąchiwał miejsce, gdzie znajdował się Chuey. Podobno doszedł do siebie następnego dnia. Odzyskał energię i chęci do życia. Zobaczcie, jak to wszystko wyglądało.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

źródło : youtube.com

Reply