77-letnia matka nosi na plecach sparaliżowanego syna. Robi to od 59 lat. Oto niekończąca się matczyna miłość!

Sporo matek narzeka na ciężkie życie z dziećmi. Skarżą się, że maluchy bywają nieznośne, złośliwe, nieposłuszne i roszczeniowe. Martwią się, gdy dziecko złapie przeziębienie czy nie zje obiadu. Myślą, że drobne problemy dnia codziennego, to dramaty, z którymi sobie nie poradzą. Tymczasem inni mają dużo gorzej. Rodzice dzieci ciężko chorych i niepełnosprawnych codziennie muszą oglądać ogromne cierpienie swoich maluchów. Uparcie walczą z trudną chorobą, mając wielką nadzieję, że ich stan wreszcie się poprawi.

59 lat temu Olga Boskovich z malutkiej serbskiej wioski Music urodziła swoje jedyne dziecko, chłopczyka Predraga. Partner Olgi zostawił ją, gdy tylko dowiedział się o ciąży. Uciekł do miasta i już nigdy nie pojawił się w jej życiu. Krewni także odsunęli się od młodej dziewczyny, która mimo wszystko postanowiła urodzić. Wtedy jeszcze nie wiedziała jak trudne będzie to macierzyństwo.

Chłopczyk urodził się niepełnosprawny. Prognozy lekarzy całkowicie rozczarowały Olgę. Orzekli, że Predrag będzie niepełnosprawny do końca życia. To nie powstrzymało młodej matki. Postanowiła z miłością i oddaniem wychować chłopca. Zamieszkali w malutkiej chatce, którą podarowali jej rodzice. Aby umożliwić synowi rozwój i pozostanie w społeczeństwie, kobieta postawiła na jego edukację. Zdecydowała, że mimo niepełnosprawności chłopczyk powinien się uczyć. Codziennie nosiła go na plecach do szkoły.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply