Wezwana do szkoły matka jednej z uczennic chciała obłapiać kroczę dyrektora! Gdy poznasz powód jej zachowania, poprzesz jej postępowanie
Mama będąca bohaterką tej powieści pracuje w szpitalu i podczas jednego z dyżurów, otrzymała niepokojący telefon ze szkoły z informacją, że jej córka pobiła kolegę i musi przyjechać. Nie tak łatwo było kobiecie wyrwać się z oddziału, ale w końcu dotarła do szkoły, gdzie czekali już na nią rodzice pobitego chłopca i dyrekcja.
Gdy dotarła na miejsce, dyrektor powitał ja kąśliwą uwagą, że w końcu raczyła zaszczycić ich swoją obecnością, na co kobieta odparła:
Mieliśmy dużo pacjentów. Przez ponad dwie godziny zszywałam rany chłopca pobitego przez matkę metalową chochlą, a potem rozmawiałam policją. Przepraszam za te niegodności i chciałabym wiedzieć, to się tutaj stało.
Zmieszany odpowiedzią matki dyrektor powiedział, że jeden z chłopców zaczepiał jej córkę, ciągnąc ją za ramiączka biustonosza, na co ona zareagowała bardzo agresywnie i uderzyła go w twarz, w konsekwencji z czego doszło do krwawienia z nosa.