Matka na łożu śmierci wyznała córce sekret, który zrujnował jej życie! Dziewczyna przez kilka lat nie mogła dojść do siebie

Przed śmiercią ludzie pragną załatwić wszystkie ziemskie sprawy.

Sporządzają testamenty, naprawiają błędy i wyznają tajemnice, których nie chcą zabierać do grobu. Rozmowa z umierającą osobą jest bardzo bolesna i przejmująca. Czasem wspomina się ją latami i za każdym razem budzi ogromne emocje i przykre wspomnienia. Bohaterką dzisiejszego wpisu jest pewna kobieta, która dowiedziała się od swojej umierającej matki czegoś dramatycznego. Swoją historią oraz zdjęciami z dzieciństwa postanowiła podzielić się z internautami. Zobaczcie, co ma wam do powiedzenia. 

Kiedy moja ukochana mama leżała na łożu śmierci, odwróciła się do mnie i powiedziała: „Louise, muszę ci coś powiedzieć”.

Wyraz jej twarzy zdradzał, że to bardzo poważna sprawa.

Twój tata nie był twoim biologicznym ojcem. Zaadoptował cię, gdy miałaś trzy lata.”

Nie mogłam uwierzyć w to, co usłyszałam. Przytłoczona tym wszystkim chciałam uciec, jednak mama mocno trzymała mnie za rękę. Chciała mówić dalej, póki jeszcze mogła.

„Kiedy miałam 21 lat, wracałam do domu z pracy z Glasgow. Zostałam zgwałcona przez nieznajomego i zaszłam w ciążę. Przykro mi, że nie powiedziałam ci wcześniej. Nie wiedziałam jak to zrobić. Zawsze czułam się winna, że ukrywałam to przed tobą. Mam nadzieje, że mi wybaczysz.”

Po tych słowach uciekłam na korytarz. Próbowałam oddychać, czułam, że cały mój świat nagle się rozpadł. Ale nie było czasu się załamywać. Wróciłam do łóżka umierającej matki. Wraz z moimi siostrami Amber i Lucy widzieliśmy, jak bierze swoje ostatnie oddechy.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply