Matka na łożu śmierci wyznała córce sekret, który zrujnował jej życie! Dziewczyna przez kilka lat nie mogła dojść do siebie

Pogłaskałam ją po głowie i powiedziałam: „W porządku, mamo”. Po tych słowach umarła. Byłam odrętwiała z szoku i żalu. Spojrzałam na Amber, a ona kiwnęła głową. Zdałam sobie sprawę, że znała okropną prawdę. Okazało się, że mama zwierzyła się jej kilka lat wcześniej. Chciała mi powiedzieć, ale mama błagała ją, aby tego nie robiła. Płakałam tak mocno, że nie sądziłam, że kiedykolwiek przestanę. Następne dni były straszne. Moje siostry zorganizowały pogrzeb, ponieważ ja nie byłam w stanie.

W kolejnych miesiącach zaczęłam wspominać moje dzieciństwo. Rozpamiętywałam tatę, który zmarł 10 lat temu na stwardnienie zanikowe boczne. Zawsze był wobec mnie nieco obojętny. Miałam wszystko w kategoriach materialnych, ale zawsze czułam się nieco oddzielona od reszty rodziny. Gdy mama i siostry grały w jakąś grę i się śmiały, ja nie rozumiałam ich poczucia humoru. Moje życie domowe było bardzo burzliwe. Ojciec był agresywny w stosunku do mamy.

I chociaż ani razu nie uderzył mnie, ani moich sióstr, często byliśmy świadkami, jak bił mamę. Po kilku kłótniach musieliśmy uciekać z domu. Mama zawsze do niego wracała. Czasem budziło to w nas oburzenie. Żałuję, że nie byłam wystarczająco silna, aby wtedy odejść. Żyliśmy w strachu przed temperamentem taty. Moje siostry miały dar uspokajania go, ja niestety tego nie umiałam. Ja i mama mieliśmy świetne relacje a Amber i Lucy trzymały się razem.