Matka przebiła uszy 4,5 miesięcznej córeczce. Internauci oskarżyli ją o wykorzystywanie dziewczynki, odcięła się więc soczysta ripostą. Kto ma rację w tym sporze?

Internet jest miejscem, gdzie ludzkie poglądy ścierają się częściej niż gdziekolwiek indziej.

W tej wielokulturowej, wielowyznaniowej społeczności o różnych poglądach politycznych, stosunku do świata i życia, dużo łatwiej pokłócić się na przysłowiowe noże i widelce niż dojść do jakiegokolwiek kompromisu. Tym bardziej, że to przestrzeń pełna ludzi małostkowych, trolli i rycerzy, którzy za punkt honoru stawiają sobie obronę poglądów tych, którzy są w mniejszości.

W dyskusji z takimi ludźmi nawet najbardziej odporni na głupotę i spokojni ludzie, uciekają się do chwytów poniżej pasa i argumentów godzących nie w opinię, ale w osobę. Obserwując fora i komentarze można dojść do wniosku, ze spuszczone ze smyczy dobrego wychowania społeczeństwo przypomina sforę dzikich psów, a filozof Thomas Hobbes miał rację, twierdząc, że ludzkość to tak naprawdę banda małostkowych, okrutnych kretynów.

W ważnych, ważkich kwestiach internet potrafi jednak jednoczyć ludzi o podobnych poglądach, którzy ramię w ramię bronią słabszych, którym dzieje się krzywda.

Tym razem jednym głosem stanęli w obronie Riley, córki Rebeki Musson z Hill, którą w wieku zaledwie 4,5 miesiąca matka wzięła na zabieg przebicia uszu! Po tym jak w internecie ukazał się film z udziałem maleńkiej dziewczynki przeraźliwie płaczącej po tym tym jak pistoletem z hukiem przekłuto jej uszy, pojawiły się głosy oburzenia ze strony zszokowanych rodziców i zarzuty wykorzystywania dziewczynki. Ku zdziwieniu wszystkich matka nie ugięła głowy pod falą krytyki, ale postanowiła bronić swej decyzji.

Czym ją tłumaczyła? Czy może mieć rację? Zobacz nagrania na kolejnych stronach i sam wyciągnij wnioski.

rdzi matka krzyk i płacz dziecka spowodował huk przy uchu, a nie ból. Wybuch trwał jednak tylko kilkanaście sekund, a całą sytuację wyolbrzymili internauci. – To nie było wykorzystywanie dziecka! Jeśli nie wiecie jak wygląda wykorzystywanie dziecka, to sobie to wygooglujcie – grzmiała matka, broniąc swej decyzji. –  Mówię serio, wpiszcie to w wyszukiwarkę. Na zdjęciach, które znajdziecie nie będzie moich dzieci. One nie mają sińców, nie są bite, krzywdzone, ani poniżane, są szczęśliwe – stwierdziła kobieta.

Jak dodała, zrobiła to tak wcześnie, by jej mała córeczka nie pamiętała bólu i nie bała się potem podobnych zabiegów. – Ona przestraszyła się huku nie bólu, kiedy myję jej zęby szczoteczką elektryczną, też płacze, więc mam przestać to robić? – dopytywała. Rebeka odsyła internautów tak głośno krzyczących o dziecięcej krzywdzie do stron, na których zbierano są pieniądze na 'naprawdę wykorzystywane dzieci’.

Jak twierdzą rodzice matka nie ma jednak pojęcia, co mówi, a jej upór w bronieniu swej szkodliwej dla dziecka decyzji jest śmieszny. – Płakałam, gdy oglądałam ten filmik – wyznaje Kelly Artley. – Jestem zdegustowana rodzicami krzywdzącymi dzieci w ten sposób. Powinno się ich ukarać. Choć dzieci są małe, to wciąż ludzie i powinni mieć prawo wyboru, nie można zadawać im bólu dla własnego widzi mi się – pisze Sara Watt.

y ma teraz 2,5 roku i jak twierdzi matka, nie pamięta nic, z rzekomego traumatycznego przeżycia, o którym grzmieli internauci. Ma swoja kasetkę na biżuterię, w której trzyma niezliczone pary kolczyków, a w oczach błyszczą jej ogniki, za każdym razem gdy słyszy od ciotek komplementy na temat swoich „ślicznych kolczyków”. Wszystko mogło się jednak skończyć zupełnie inaczej i znacznie mniej przyjemnie dla niczego nieświadomego dziecka. Mała mogła mieć np. uczulenie na tego typu biżuterię, tak jak jednak z komentujących nagranie z płaczącą Riley.

Moi rodzice zdecydowali się przebić mi uszy w czterech różnych miejscach, gdy miałam zaledwie miesiąc. Ale okazało się, ze nie mogę nosić kolczyków, więc mam teraz 4 niepotrzebne dziurki w obu uszach. Przynajmniej trzy razy w roku łapię przez nie zakażenie, a lekarze mówią, że one się nigdy nie zagoją – wyznaje Kate Marsh.

Nagranie z przebijaniem uszu  podzieliło opinię publiczną. Widziało je już ponad 2,7 mln ludzi. Ile ludzi, tyle opinii na ten temat, a jaka jest wasza?

Matka naraziła córkę, czy nie? Zobaczcie jak się broni przed nieprzychylnymi komentarzami.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : dailymail.co.uk, metro.co.uk, viralthread.com

Reply