„Miała makijaż i biżuterię, regularnie ją golono”. Pony przez 6 lat była niewolnicą w domu publicznym!

Michelle długo nie mogła uwierzyć, w to, co zobaczyła. Sam widok orangutanki był traumatyczny.

Musiała tak bardzo cierpieć. Okropnie było myśleć o tym, jak musiała być przerażona. W mojej naiwności nigdy bym nie pomyślała, że to możliwe, aby zrobić coś takiego ze zwierzęciem – wyznała z żalem opiekunka Pony. 

Pony musiano zabrać od matki, gdy była jeszcze mała. Trzeba wiedzieć, że orangutany potrzebują opieki dorosłych zwierząt do 11 lat. Do tego czasu zwykle pozostają przy matce. W tym przypadku młodą samicę wychowała stręczycielka. Już będąc pod opieką wolontariuszy Pony jeszcze długo przepracowywała traumę. Przeraźliwie bała się mężczyzn i mogły się nią zajmować jedynie kobiety. Nigdy nie wyszła na wolność. Całe życie żyła w niewoli i nie będzie umiała znowu „zdziczeć”. Jest niesamodzielna. Uzależniona od ludzi. Na szczęście teraz nie grozi jej już z ich strony żadne niebezpieczeństwo. 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply