9-latek chce rzucić szkołę i pracować, bo uważa, że godziny nauki nie są mu do niczego potrzebne

Większość dzieci nie chce chodzić do szkoły, ale nie wszystkie potrafią, cokolwiek robić.

Kiedy chodzi się do szkoły, słyszy się od starszych, że to najlepsze lata życia. Mało kto wierzy, uważa szkołę za tortury. Jednak z czasem, gdy trzeba załatwić wiele spraw, chodzić co dzień do pracy, ugotować obiad, zadbać o wiele spraw okazuje się, że szkoła nie jest taka zła. Wiele dzieciaków, chce rzucić szkołę, ale nie wie, co innego miałoby robić. Sądzą nie raz, że da się przeżyć życie, tylko grając na konsoli.

W przeciwieństwie do swoich rówieśników, którzy nie wiedzą do końca, kim chcieli by być, 9-letni Michael dokładnie wie, czym chce się zająć. Michael nie boi się ciężkiej pracy, a nawet ją lubi. Jak sam twierdzi praca w firmie ojca, daje mu dużo satysfakcji. Chce w przyszłości pracować na świeżym powietrzu.  Uważa, że szkoła to strata czasu i lepiej by go wykorzystywał w pracy.

Michael uważa, że jego koledzy są leniwi i nie potrafią pracować manualnie. Nie umieją nic zrobić. Uważa także, że nauczyciele nie potrafią uczyć dzieci, tylko siedzą na swoich stołkach i biorą pieniądze za nic. Kiedy dorośnie, wie, że z pewnością nie chce pracować w biurze, więc uważa, że przesiadywanie w szkole nic mu nie da. Woli ciężką pracę i satysfakcje, gdy widzi jej rezultaty.

Uważa, że praca jest lepsza od szkoły i nie chce, do niej chodzić. Lubi murować, układać kostkę – zna się na rzeczy i jak twierdzą dorośli, potrafi dobrze pracować. Nauczyciele są innego zdania i uważają, że na pracę przyjdzie czas, a na razie Michael powinien dobrze nauczyć się czytać, pisać i liczyć, co także przyda mu się w przyszłej pracy.