Miejscowi ostrzegali go, by nie szedł tą drogą. Mężczyzna nie posłuchał i przekonał się, że mieli 100% racji!
Niesamowite, że nic mu się nie stało.
W wiosce udało mu się złapać autobus do Pekinu. Był odwodniony i rozczarowany, że się nie udało, ale na szczęście w całym kawałku.
Mała lekcja: Jeśli już musisz iść tam, gdzie tubylcy mówią, byś nie szedł, zabierz ze sobą dużo wody, prowiantu i telefon alarmowy, to znacznie ułatwi sprawę!
źródło : reddit.com