Milioner zakopał w grobie luksusowego Bentleya. Ludzie szybko go skrytykowali, jednak nie znali całej prawdy

Thane Chiquinho Scarpa jest jedną z najbardziej znanych osób w Brazylii i to nie tylko, dlatego że posiada ogromną fortunę. Niedawno przyciągnął uwagę mediów, ogłaszając ceremonię pogrzebową swojego luksusowego samochodu marki Bentley.

Wydarzenie błyskawicznie obiegło media społecznościowe, zainteresowała się nim nawet telewizja. Od razu pojawiły się również ostre słowa krytyki. Pytano magnata, dlaczego nie może wykorzystać samochodu do innego celu, skoro jest mu niepotrzebny. Mógł go przecież sprzedać i przekazać pieniądze dla chorych i ubogich. Zarzucano mu, że postępuje egoistycznie i bardzo niewłaściwie.

Ludzie nie znali jednak całej prawdy. Nie chodziło wyłącznie o medialne widowisko i pokazanie jak Scarpa jest bogaty. Mężczyzna chciał zwrócić uwagę społeczeństwa na kwestię oddawania organów po śmierci.

Większość ludzi zakopuje znacznie wartościowsze rzeczy. Oczy, płuca, serca, nerki, wątroby… Narządy w dobrym stanie, które mogą uratować życia tysięcy osób oczekujących na przeszczep. Niestety organy znajdują się głęboko pod ziemią. W porównaniu z tym mój Bentley jest bezwartościowy — wyjaśnił milioner.

Myślicie, że wybrał dobry sposób dotarcia do ludzi?