Malutka dziewczynka zjadła popularną przekąskę i zapadła w śpiączkę. Po kilku miesiącach podjęto dramatyczną decyzję

Początek tragedii rodziny Lawsonów miał miejsce na przyjęciu urodzinowym mamy dziewczynki. Wszyscy dobrze się bawili, Patrick Lawson, tata Mirradny wziął urlop, by pomóc w przygotowaniach i spędzić czas z rodziną. Przyjęcie upływało w miłej atmosferze. Do czasu, kiedy mała Mirranda zakrztusiła się popcornem. Kawałek wpadł jej do tchawicy tak głęboko, że zatrzymał dopływ tlenu do mózgu dziewczynki.

 

 

Rodzice natychmiast podjęli się reanimacji, gdyż serce dziewczynki przestało bić. Gdy na miejsce przyjechało pogotowie, natychmiast zabrało dziewczynkę na oddział intensywnej terapii, gdzie została podpięta do urządzeń podtrzymujących życie. Mała zapadła w śpiączkę i nie było z nią kontaktu. Rodzice cały czas silnie wierzyli, że małej nic nie będzie, że wyzdrowieje. Niestety lekarze byli innego zdania. Konflikt między rodzicami i szpitalem narastał, aż trafi do sądu.

 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : dailymail.co.uk, littlethings.com

Reply