„Dziś to był mój syn, ale jutro może to być Twoje dziecko” – takie słowa ostrzeżenia do wszystkich matek kieruje zrozpaczona Farin Khan

Dla rodzica nie ma większej tragedii, niż przeżyć śmierć swojego dziecka.

Rodzicie od pierwszych dni życia dziecka zazwyczaj robią wszystko, by było zdrowe i szczęśliwe. Później starają się je chronić i wspierać, ale nie mogą być przy swoich pociechach przez 24 godziny na dobę. Dzieci więc samodzielnie muszą stawiać czoła różnym problemem, głownie tym, które pojawiają się w  szkole.

Niesnaski między dziećmi czy nastolatkami są czymś normalnym, ale czasem przybierają bardzo niebezpieczną formę. Najmłodsi nie rozumiejąc powagi swoich słów i czynów, boleśnie ranią się nawzajem, co słabsze osoby może doprowadzić do załamania.

Z problemami w szkole zmagał się 11-letni Asad Khan z Bradford, miasta położonego w Wielkiej Brytanii w hrabstwie West Yorkshire. Chłopiec uczęszczał do nowej placówki edukacyjnej, gdzie nie znalazł wspólnego języka z rówieśnikami.

Co spotkało Asada i jak wpłynęło to na jego rodzinę? Odpowiedź znajdziecie na dalszych stronach. 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : mirror.co.uk, thesun.co.uk, mundoviolento.com

Reply