Najbardziej żarłoczny człowiek na świecie żył w Polsce! Zjadał wszystko: szczury, koty, psy, trawę…
Podobno podczas służby w okolicach Paryża głodny żołnierz łapał i zjadał koty. Podobno zjadł ich aż 174! Niektóre zabijał, inne zjadał na żywca, gdyż był tak głodny, że nie potrafił się powstrzymać. W jego menu były również psy. Ogólnie preferował posiłki mięsne, ale gdy w pobliżu nie było nic mięsnego, zadowalał się trawą. Codziennie zjadał od jednego do dwóch kilogramów trawy! Gdy w pobliżu nie było nawet trawy, ciągle palił, aby stłumić potworny głód.
.
Raz Domery uczestniczył w bitwie morskiej. Kiedy jednemu z marynarzy kula armatnia oderwała nogę, Charles ją podniósł i zaczął jeść. Zauważył to inny żeglarz, który wyrwał mu kończynę i wyrzucił ją za burtę. W lutym 1799 roku statek, na którym znajdował się żarłoczny Polak, został przejęty przez Brytyjczyków i mężczyzna trafił do obozu dla francuskich jeńców na obrzeżach Liverpoolu. Tam zszokował wszystkich swoim wilczym apetytem. Na początku dawano mu podwójną porcję żywności, jednak to nie wystarczało.