Nazistowscy „naukowcy”, którzy przeżyli II Wojnę Światową. Dziś to „ojcowie” podboju Kosmosu i nie tylko

Wernher von Braun

Najstraszliwsza jest historia Wernhera von Brauna. Był to niemiecki fizyk i konstruktor. W czasie II Wojny Światowej major SS. Rzesza ceniła go za pracę przy rakietach batalistycznych A-4, które stały się „bronią odwetową” V2. Do produkcji pocisków wykorzystywano tysiące niewolników z obozu Mittelbau-Dora. Wielu z nich umarło w trakcie pracy. Mimo to Braun okazał się cenny dla USA. Gdy trafił do Stanów Zjednoczonych, zaangażował się w prace NASA.

Zaprojektował pocisk średniego zasięgu Redstone, którego ulepszona wersja wyniosła na orbitę pierwszego sztucznego satelitę Ziemi. Jego Saturn V pozwolił zaś wylądować Amerykanom na Księżycu! Został awansowany na zastępcę dyrektora NASA i okrzyknięty człowiekiem, który otworzył przed Amerykanami Kosmos. Nigdy nie postawiono go pod sąd. Umarł na raka w 1977 r.

Kurt Debus

Wielką karierę w NASA zrobił również Kurt Debus. W latach 1962-1974 pełnił funkcję Dyrektora Centrum Kosmicznego im. Johna F. Kennedy’ego na Florydzie. Był członkiem zespołu Brauna i razem z nim pracował nad Saturnem V. Nadzorował też budowę obiektów NASA na Przylądku Canaveral. Jednak Debus nigdy nie byłby w stanie dokonać tak wielkich osiągnięć, gdyby nie jego udział w zmuszaniu niewolników do budowania rakiet dla nazistowskiego imperium. O tym jednak nikt nawet się nie zająknął.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply