Niccolo chciał dorobić i wziął udział w sesji zdjęciowej. Nie spodziewał się, że jego fotografie zostaną wykorzystane w tak upokarzający dla niego sposób

Czasem jedna pochopna decyzja może zaważyć na całym życiu.

Współczesny świat jest pełen obrazów. Na każdym kroku widzimy jakieś zdjecia, które coś reklamują. Część twarzy prezentowanych na bilbordach, plakatach czy opakowaniach produktów to oblicza sławnych osób, aktorów, piosenkarzy, sportowców, ale większość to wizerunki anonimowych modeli-statystów.

Czy mówi Wam coś nazwisko Niccolo Massariello? Pewnie nie, choć jego twarz na pewno widzieliście, gdyż jest znana na całym świecie. Ów młodzieniec wziął udział w sesji zdjęciowej tzw. seryjnych fotografii komercyjnych (stockowych), które okazały się genialne i zostały wykorzystane przez dziesiątki firm.

Niccolo postanowił opowiedzieć swoją historię i przestrzec innych, by nie szafowali swoim wizerunkiem, ponieważ może się im to odbić solidną czkawką i nieźle uprzykrzyć życie.

Więcej o perypetiach Niccolo i losach jego zdjęć, przeczytacie na kolejnych stronach. 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : birdinflight.com, deadbees.net, youtube.com

Reply