„Nie chodź utartymi ścieżkami, bo się pośliźniesz” – przysłowie mocno wzięło sobie do serca tych 8 osób. Droga do pracy to dla nich rozrywka

Elizabeth Miranda – pokonuje 5 rzek

Nauczycielka z Sitio Barogante w Occidental Mindoro (Filipiny) codziennie pokonuje 5 rwących rzek, by dotrzeć do swoich uczniów. Ta krucha kobieta mogłaby uczestniczyć w zawodach triatlonowych. Po przepłynięciu (głównie pontonem) długiego i trudnego dystansu, maszeruje jeszcze kilka godzin, zanim w końcu dociera do szkoły. To dla niej konieczność, a nie przyjemność, jak jednak zapewnia, jej misja jest warta takiego poświęcenia.

Benjamin Kieffer – monocykl

33-letni Benjamin Kieffer doskonale wie, że ulice są ciasne, taksówki drogie, a chodzenie nudne, właśnie dlatego drogę do pracy pokonuje na monocyklu. Tym specyficznym środkiem transportu jeździ od 1990 r., kiedy to zapisał się na warsztaty dla cyrkowców. Na „jednokołowcu” czuje się pewnie i można go na nim spotkać nawet w godzinach szczytu w sercu zatłoczonego Manhattanu.