Matka odmawia szczepienia swoich dzieci, twierdząc, że są „chronione przez Jezusa”

Ostatnio w internecie zrobiło się głośno o pewnej matce, która nie szczepi swoich dzieci. Kobieta wierzy, że nad jej pięciorgiem pociech czuwa Jezus Chrystusa i absolutnie nic złego im się nie stanie. Otwarcie krytykuje wszystkich, którzy decydują się na szczepienia i stara się im to wyperswadować. Chętnie udziela się w mediach społecznościowych, namawiając do modlitwy, a nie do szczepień. Jedni ją popierają, drudzy krytykują za skłanianie do popełnienia największej głupoty w życiu.

Ilu ludzi, tyle charakterów i zdań na dany temat. Nie nam oceniać czy szczepionki są dobre, czy złe. Jedno jest pewne, jeśli chodzi o ludzkie zdrowie, nie należy rozpowszechniać informacji, które są nieprawdziwe, mylące czy niesprawdzone. Sama modlitwa zapewne nie zabezpieczy przez odrą, krztuścem czy tężcem. Oczywiście można modlić się o zdrowie, ale oprócz tego powinno się podjąć również leczenie.