Matka ostrzega przed niebezpiecznymi kubkami dla dzieci! Rodzice nie zdają sobie sprawy, jakie zagrożenie mogą stanowić

Matki zawsze chcą dla dzieci jak najlepiej, jednak nie zawsze są je w stanie ustrzec przed niebezpieczeństwem.

Ciężko być w kilku miejscach naraz, żeby upilnować niesforne maluchy. Jak dobrze wiadomo z dziećmi o wypadek czy nieszczęście nietrudno. Maluchy miewają przeróżne pomysły, na które nigdy nie wpadliby dorośli. Potrafią wpychać sobie guziki do nosów, jeść wypełniacze piankowe do pudełek czy myć ręce w wodzie z ubikacji. Wyobraźnia rodziców jest dość ograniczona i nie są w stanie przewidzieć, co siedzi w głowach dzieci, szczególnie tych najmniejszych.

33-letnia mama z Wielkiej Brytanii przeżyła ostatnio najgorszy dzień w swoim życiu. Jej 6-letni syn wsadził język w butelkę do picia i nie mógł go wyjąć. Wypadek zdarzył się, kiedy dzieciak przebywał w odwiedzinach u babci.

Nalałam mu picia do butelki i dałam paczkę chipsów. Poszedł grać w piłkę nożną. Teraz czuję się winna. Usłyszałam bełkot: „Mamo, utknął mi język”. myślałam, że to nic poważnego i że łatwo go wyciągnę. Próbowałam cofnąć górę butelki i sprawdzić, czy w ten sposób da się uwolnić język, ale nie dałam rady. Riley krzyczał „zadzwoń po karetkę”.

Przez ten cały czas nie sądziliśmy, że Riley jest w niebezpieczeństwie. Czuliśmy się trochę głupio, wchodząc do szpitala. Weszliśmy do gabinetu. Pielęgniarki nie mogły go uspokoić. Był bardzo denerwowany i krzyczał.

Lekarzowi udało się odkręcić cześć butelki, jednak jej pokrywa została mocno zassana i trzeba było dzwonić po innych specjalistów. Rozważano nawet transport lotniczy do szpitala Alder Hey w Liverpoolu. Dzieciak był wystraszony i bardzo nerwowy. Obawiano się, że może się udusić.