Niegrzeczne dzieci dostają czasem coś gorszego od rózgi. Zamiast św. Mikołaja może po nie przyjść straszna Gryla!

Nie każda bożonarodzeniowa tradycja jest ciepła i miła. 

Stare mity i wierzenia były znacznie bardziej mroczne i cierpkie. Często wzbudzały na skórze ciarki przerażenia. Do niektórych kultur przeniknęły wyjątkowo mocno, zwłaszcza do folkloru krajów tak dalekich, jak Islandia. Na mroźnej wyspie podobnie jak w Europie katolicyzm, trochę siłą wprowadzono protestantyzm. Dawne legendy przeniknęły jednak do nowej kultury, a wiedźmy pogańskie zamieniły się w chrześcijańskie.

Szczególnie ciekawa jest legenda o Gryli. Opowieść o niej jest związana ze świętem Jul, było to pogańskie świętowanie przesilenia zimowego (od późnego grudnia do początków stycznia). Obchodzono je w północnej Europie, głównie Skandynawii, ale też na Islandii, w Danii, Estonii i na Wyspach Owczych. Tak samo, jak teraz z jego okazji przystrajano jodły, a w domostwach wieszano jemioły. Kiedy na tych terenach tych zapanowało chrześcijaństwo, Jul przemianowano na Boże Narodzenie. 

Trollica Gryla była jednym z symboli Jul i także stała się symbolem Bożego Narodzenia. Była paskudna. Legendy głoszą, że miała aż trzysta głów a ma każdej 3 pary oczu oraz dodatkową parę lodowatoniebieskich złych ślepi na karku. Każda z jej głów była przyozdobiona skołtunionymi włosami, miała też mnóstwo ogonów, którymi zamiatała śnieg, kiedy wypełzała ze swej jaskini w Boże Narodzenie. 

Jak głoszą podania wychodziła w święta, by schwytać niegrzecznie dzieci i ugotować je w ogromnym kotle na gulasz. Gryla karmiła urwisami swego męża, nie mniej strasznego, ale leniwego Leppaluthi, który rzadko opuszczał jaskinię, oraz synów pierwotnie zwanych Chłopcami Jul, a obecnie Bożonarodzeniowymi Chłopcami. W starych legendach Chłopcy ci również zjadali dzieci, które dokuczały rodzicom, nie pomagały w domu, słowem – były nieznośne.

Dziś Bożonarodzeniowi Chłopcy są swego rodzaju pomocnikami św. Mikołaja. Jest ich 13 i zostawiają dzieciom prezenty w butach. Najgorsze, co może spotkać urwisy z ich strony, to znalezienie nadgniłego ziemniaka w pantoflu. 


Chyba, że wierzyć starym legendom…

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply