Chłopak napisał do ojca dziewczyny z prośbą o jej numer. Takiej odpowiedzi się nie spodziewał…
R: Życiowe lekcje dla dzieciaka… może przeczytasz te poniżej:
- Załóż koszulkę albo nie pomijaj dnia klaty w przedszkolu.
- Nie pisz do ojca dziewczyny, zanim nie pogadasz z nią. To żałosne.
- Naucz się podstaw pisowni i gramatyki. Nikt nie będzie brał cię poważnie, jeśli nie potrafisz napisać słowa „córka”.
- Kiedy dorosły mężczyzna mówi, że nie możesz rozmawiać z jego córką to nie zmieni zdania. Nieważne ile razy będziesz prosił.
- Nie była twoją ex, bo nigdy się z tobą nie umówiła. Jesteś na tyle duży, żeby wiedzieć jak to się robi.
- Nawet jeśli jest twoja ex, to jest ku temu powód. Jak twój wiek i jej prawdziwy związek, zostaw to w przeszłości, gdzie należy.
- NIE!
Chłopak nie odpuszczał i wdał się w dalsza rozmowę:
N: Jest moją ex, spotykaliśmy się przez rok i zerwaliśmy, gdy przestała przyjeżdżać do swojego prawdziwego taty. Kiedy miała 14 lat a ja 15. Jestem na tyle duży, by zaprosić dziewczynę na randkę, ok
Robert zobaczył, że chłopak jest niezbyt ogarnięty i nie dochodzi do niego, co pisze więc zaczął odpowiadać mu memami. Cały czas odpowiadając, że nie ma szans na ich spotkanie.
Nathan zaczął prosić, go o powód, dlaczego nie, potem przeszedł do opisywania jego córki jako anioła, by skończyć na wyzywaniu jej ojca.
Cóż chyba nie tak powinno wyglądać zapraszanie dziewczyny na randkę… :D
źródło : boredpanda.com