Opowieści dziewczyn, które zostały porwane przez ISIS przerażają. Dżihadyści zamienili ich życie w piekło i pokazali, że kobieta jest dla nich mniej warta niż rzecz

Krzywdzenie ludzi nie powinno mieć żadnego usprawiedliwienia, a szczególnie nie powinna nim być religia.

Codziennie na całym świecie dochodzi do milionów różnych aktów przemocy. Ludzie często nieświadomie krzywdzą się w przypływie emocji, ale część osób robi to też z premedytacją, a niektórzy wręcz czerpią satysfakcję i radość z tego, że mogą komuś zadać ból.

Wiele osób czy grup próbuje usprawiedliwić swoje brutalne zachowanie religią, tak jak czynią to bojownicy tzw. Państwa Islamskiego (ISIS). Ekstremiści muzułmańscy uważają, że ich sposób organizacji świata jest jedyny i słuszny, gdyż wynika z Koranu, dlatego siłą próbują wpoić swoje myślenie reszcie świata.

Niestety w muzułmańskim świecie kobieta stoi na straconej pozycji. Ma podporządkować się woli mężczyzny, a ilość restrykcji i nakazów zarządzając jej życiem, jest niewiarygodna. Najbrutalniej i najgorzej kobiety są traktowane przez radykałów, którzy chcą wcielać w życie zapisy Koranu, co do joty.

Dla wojowników ISIS kobieta jest niczym. Została obdarta z wszelkiej ludzkiej godności oraz sprowadzenia do roli służącej i seksualnej niewolnicy, która nie może mieć żadnym praw i zdania. O piekle, jakie przeżywają kobiety więzione przez ISIS, opowiadają dziewczęta, którym cudem udało się uciec.

To, co opowiedziały byłe niewolnice bojowników tzw. Państwa Islamskiego sprawia, że traci się wiarę w człowieka.