Obrażona panna młoda wyrzuciła gości z wesela, bo przywieźli dzieci! Nie tak miał wyglądać jej dzień
Mężczyzna zasugerował, że powinni zabrać z imprezy dzieci. Wywiązała się sprzeczka, do której dołączyła się również panna młoda. Wyjaśniła im, że źle postąpili i jeśli chcą to naprawić, muszą odstawić maluchy do domu. Sprzeczka błyskawicznie przerodziła się w kłótnie. W końcu kobieta nie wytrzymała i wyprosiła całą czwórkę z wesela. Rodzina nie protestowała i po cichu opuściła salę weselną. Incydent nie umknął jednak uwadze innych gości.
Panna młoda skarżyła się, że wszyscy o tym plotkowali i przez cały czas ekscytowali się wydarzeniem. Twierdzi, że najważniejszy dzień w jej życiu został zepsuty i już nic tego nie zmieni. O dziwo pod wpisem nie brakowało komentarzy popierających młodą kobietę:
Nie ma nic gorszego niż osoby, które lekceważą pragnienia innych. Zwłaszcza w tak ważnym dniu.
Też mam dziecko i kiedy jestem zaproszona na ślub, pytam, czy mogę zabrać je ze sobą.
Zaznaczyłaś to w zaproszeniu i grzecznie poprosiłaś, aby odesłali dzieci. To okropne, że zepsuli ci najważniejszy dzień w życiu.
Czy faktycznie dwójka małych dzieci tylko swoją obecnością może zniszczyć komuś ślub?