Strażnicy chroniący nosorożce indyjskie zabili ponad 50 osób! Jedni uważają, że to sukces, a drudzy apelują, by nie przedkładać życia zwierząt nad życie ludzi

Człowiek jako istota rozumna jest odpowiedzialna za wszystko, co żyje na Ziemi.

Od tysięcy lat człowiek podporządkowuje sobie świat przyrody. Zazwyczaj robił to by przeżyć lub ułatwić sobie pracę, ale równie często ingerował w naturę z chciwości, dla czystej chęci wzbogacenia się. Niestety takie działania doprowadziły do dewastacji przyrody w wielu aspektach, a skutkiem jest m.in. wymieranie niektórych gatunków zwierząt.

Park Narodowy Kaziranga znajduje się w regionie Asam w północno-wschodnich Indiach i ma ogromne znaczenie dla wszystkich obrońców przyrody. Powodem jego założenia na początku XX wieku, była chęć ochrony i odbudowania gatunku nosorożca indyjskiego, gdyż ówcześnie populację szacowano na kilkanaście osobników.

Dziś park ma powierzchnię 430 km kwadratowych i jest domem dla 2400 nosorożców (2/3 wszystkich żyjących osobników na świecie), a także innych gatunków zwierząt np. tygrysów bengalskich, słoni indyjskich czy gaurów. Kiedy nagonka kłusowników na te zwiększyła się, park wprowadził kontrowersyjny przepis o możliwości strzelania do ludzi.

Więcej o dyskusyjnym przepisie Parku Narodowego Kaziranga i skutkach jego wprowadzenia, przeczytacie na kolejnych stronach.