Od lat słyszała dziwne dźwięki. Odebrało jej mowę, gdy poznała ich pochodzenie
Specjalista postawił diagnozę: obustronny przełom kanału półkolistego. Dla większości ludzi byłoby to przerażające, ale dla Gemmy był to miód na serce. Diagnoza nie tylko dawała odpowiedź, której kobieta poszukiwała przez długie lata, ale i szansę na wyleczenie. Gemma słyszała, jak krew płynie jej w żyłach, ponieważ brakowało jej części kości skroniowej w obu kanałach ucha.
To samo w sobie wydaje się niezwykłe, ale kobieta wkrótce dowiedziała się, że jest chodzącym cudem medycyny. Okazało się, że z czymś takim boryka się tylko 1-2% populacji, ale zaczyna się to przydarzać ludziom po czterdziestce. Gemma miała 30 lat, kiedy odwiedziła specjalistę, ale chorowała na to od urodzenia.
Tym, co sprawia, że stan jest tak trudny do zdiagnozowania i leczenia, jest to, jak specyficzne są objawy u danej osoby. Niektórzy ludzie przechodzą lata terapii psychiatrycznej, zanim zdadzą sobie sprawę, że nie mają problemów z psychiką.
Czasami chcę po prostu usiąść… i nic nie słyszeć – przyznała Gemma.
We wrześniu br. Gemma przeszła operację jednego ucha. Czeka ją jeszcze jedna, by mogła doświadczyć tego, czego zawsze pragnęła – ciszy.