Oddali dzieci bezdomnym, aby od nich odpocząć! Maluchy piły wodę z rzeki i grzebały po śmietnikach
Bezdomni dzielili się niewielkimi ilościami jedzenia z porzuconymi dziećmi i czuwali nad nimi, aby nic im się nie stało. W otoczeniu znajdowało się mnóstwo niebezpiecznych przedmiotów, którymi mogliby zrobić sobie krzywdę.
26 sierpnia dzieciakami zainteresowała się Olena Tashevska. Zauważyła je wśród włóczęgów i wydawało się jej to podejrzane, bo zazwyczaj bezdomnym zabiera się dzieci. Natychmiast zadzwoniła po policję.
Miałam trochę wolnego czasu. Pojechałam nad Dniepr, aby się poopalać. Wtedy zauważyłam obóz z bezdomnymi. Byłam przerażona, widząc dwóch małych chłopców leżących na brudnych kocach. Byli nadzy i bardzo brudni. Postanowiłam zaalarmować odpowiednie służby — wspomina kobieta.
Na miejsce przybyli funkcjonariusze i karetka pogotowia ratunkowego. Policjanci przesłuchiwali bezdomnych, a ratownicy badali i ubierali dzieci.