August odmówił wykonania nazistowskiego salutu. Jego historia to dowód na to, że w życiu nie ma nic silniejszego od miłości do rodziny

August Landmesser przyszedł na świat w lutym 1910 r. Kiedy miał zaledwie 20 lat, wstąpił do NSDAP. Zrobił to nie dlatego, że porwała go charyzma Hitlera, czy faszyzm, ale po to, by znaleźć pracę (w tamtych czasach członkostwo w partii znacznie ułatwiało jej poszukiwania). Zatrudniła go stocznia w Blohm i Voss, produkująca statki i samoloty. W 1936 r. trakcie uroczystego wodowania okrętu szkolnego Horst Wessel, Niemcowi zrobiono zdjęcie, na którym widać, jak ten nie „hajluje”, ale stoi i niewzruszony obserwuje tłum.

Gest oporu wobec totalitaryzmu został zapamiętany jako akt silnej woli, odwagi i hartu ducha. Jak się później okazało, był tym wszystkim i czymś jeszcze, a mianowicie symbolem miłości i wierności ukochanej. 1935 r. Landmesser zaręczył się bowiem z Żydówką, Irmą Eckler, którą darzył silnym uczuciem. Oczekiwali przyjścia na świat córeczki. Partia wykluczyła wtedy Landmassera ze swych szeregów, a wkrótce zasłynął on sprzeniewierzeniem się też nazistowskim zasadom.

Ingrid, mała córeczka robotnika nie miała jeszcze roku, a już jasne było, że jej dzieciństwo nie będzie lekkie. Matka była Żydówką, ojciec zdrajcą, a hitlerowcy pragnęli tylko jednego – zemsty i kary dla nich.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : mentalfloss.com, allthatsinteresting.com, lifecoachcode.com

Reply