Wszyscy zapewniali ją, że jest ładna, jednak ona im nie wierzyła. 3 miesiące po wizycie u specjalisty, nie mogła rozpoznać się w lustrze!

Czułam się jak potwór. Przez cały ten czas nosiłam czapki, szaliki i wielkie okulary w nadziei, że pewnego dnia będę w stanie spojrzeć w lustro i rozpoznam siebie — wspomina 54-latka.

Później nie miała już żadnych złudzeń. Była pewna, że z taką twarzą przeżyje resztę swojego życia. Nie umiała się z tym pogodzić i zaczęła myśleć o samobójstwie.

W najbardziej krytycznym momencie zainterweniowały jej siostra i córka. Zwróciły się z prośbą o pomoc do wielu szpitali w USA. W końcu doktor Reza Jarrahy zgodził się obejrzeć Carol. Nikt inny nie podjął wyzwania. Zaczęła się walka o przywrócenie urody kobiecie. Łatwo nie było, ale po jakimś czasie widać było pierwsze efekty. Dr Jaharry zdołał naprawić niektóre szkody wyrządzone na jej twarzy. Najpierw trzeba było zrekonstruować opadające czoło.