Codziennie przez 30 kilometrów nosi niepełnosprawnego syna na plechach, by ten mógł się uczyć. Czy można o lepszy dowód rodzicielskiej miłości?
Troska rodziców o swoje dzieci nie zna żadnych granic.
Zdecydowana większość rodziców jest w stanie zrobić wszystko dla swoich dzieci, nawet jeśli oznaczałoby to, że muszą poświęcić własne szczęście i życie. Potrafią latami w milczeniu podejmowac się najtrudniejszych wyzwań i obowiązków, aby tylko sprawić, że ich dzieci będą miały dobre życie, lepsze od ich losu.
Potwierdzeniem, że rodzice kochają swoje dzieci bezgraniczne, jest postawa Yu Xukanga z Fengyi Township w Yibin County, w południowo-zachodniej części prowincji Syczuan w Chinach. Jego syn Xiao Qianga ma 12 lat i zdeformowane kończyny, a także problemy z kręgosłupem, dlatego nie moze chodzić do miejscowej szkoły.
Xiao bardzo jednak chce się uczyć, dlatego dzielny ojciec postanowił nie pozbawiać go szansy na wykształcenie i zdecydował, że chłopiec będzie chodził do szkoły dla niepełnosprawnych dzieci, która jest w pełni przystosowana do jego potrzeb. Niestety placówka jest oddalona o 30 kilometrów od ich domu…
Yu Xukanga nie ma samochodu, ani nawet roweru dlatego codziennie nosi syna do szkoły na własnych plecach! Wyplótł nawet specjalny kosz, by Xiao miał wygodną podróż i docierał do szkoły wypoczęty.
Postawa tego ojca zasługuje na największe uznanie, zwłaszcza, że sam wychowuje syna, gdyż żona opuściła ich, gdy chłopiec miał zaledwie 3 lata, ponieważ nie mogła zaakceptować jego kalectwa. Trudy dzielnego ojca wynagradza mu postawa syna, który jest jednym z najlepszych uczniów w szkole.
Kiedy ich sprawa została nagłośniona w mediach, lokalne władze obiecały pomoc ojcu w wynajęciu mieszkania bliżej szkoły. Miejmy nadzieje, że spełnią swoją obietnicę….