Onbasira Matsuri to jeden z najniebezpieczniejszych festiwali na świecie. Niemal w każdej edycji giną ludzie, a wydarzenie jest organizowane od 1200 lat!
Młodzi mężczyźni chcąc udowodnić swą męskość i odwagę, siadają na pniach drzew i wykonują na nich karkołomne zjazdy! Niestety to śmiertelna zabawa, bo w sekundę można stracić życie będąc przywalonym wielotonowym balem. Pomimo ryzyka, jakie ponoszą uczestnicy, festiwal ma radosny i bardzo odświętny charakter.
Druga część festiwalu, czyli Satobiki, organizowana jest miesiąc później i polega na wstawieniu jodeł do czterech budynków kompleksu świątynnego: Honmiya, Maemiya, Harumiya i Akimiya. To barwna ceremonia pełna śpiewów i tańca.
Onbasira Matsuri uznaje się na najniebezpieczniejszy festiwal w Japonii i jednej z bardziej niebezpiecznych na świecie. Co każdą edycje giną w nim ludzie, zarówno przy wycince monstrualnych drzew, jak i przy ich transporcie oraz stawianiu w świątyni. Udział w nim wydaje się skrajną głupota, ale dla mieszkańców Kraju Kwitnącej Wiśni tradycja to świętość i zamierzają ją kontynuować.