Oskarżyli chorą psychicznie kobietę o porwanie dziecka i nieludzko ją potraktowali. Wszystko przez to, co trzymała w ręku!

Ludzie są oburzeni szerzącą się przestępczością i tym, że sprawcy pobić, porwań czy kradzieży szybko wychodzą na wolność lub w ogóle nie zostają skazani.

Obwiniają za to źle funkcjonujący system sprawiedliwości i czasem, zamiast doprowadzić przestępcę do aresztu, wolą sami wymierzyć mu karę. Uważają, że tylko dzięki temu winny dostanie to, na co zasłużył. Grzywna lub kilka miesięcy w więzieniu nie będą dobrymi sposobami zniechęcającymi go do kolejnych przestępstw.

W wielu miejscach na całym świecie ludzie dokonują samosądów. Biorą sprawy we własne ręce i wymierzają sprawiedliwość nawet bez należytych dowodów. Tak też się stało w pewnej indyjskiej wiosce, gdzie dokonano linczu na 42-letniej chorej psychicznie kobiecie. Oskarżono ją o próbę porwania dziecka i potraktowano naprawdę nieludzko. Przypadek wstrząsnął setkami internautów, jednak osoby, które dokonały samosądu, nie czują się winne.

Otera Bibi mieszkała z rodzicami, którzy sprawowali nad nią opiekę. Gdy któregoś dnia zniknęła, nikt zbytnio się nie zmartwił. Stwierdzono, że pewnie błąka się gdzieś po okolicy i zapewne za kilka dni wróci, było jednak całkiem inaczej. Kobieta wpadła w poważne tarapaty. Dorwali ją rozzłoszczeni mieszkańcy, oskarżając o próbę uprowadzenia dziecka. Przywiązali Bibi do ciągnika i przez trzy długie godziny obkładali kijami i rzucali w nią kamieniami.

Przejdź na kolejną stronę i dowiedz się, jak zakończył się ten samosąd.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

źródło : elitereaders.com

Reply