Oskarżyli chorą psychicznie kobietę o porwanie dziecka i nieludzko ją potraktowali. Wszystko przez to, co trzymała w ręku!

Kobieta próbowała udowodnić swoją niewinność, ale wieśniacy nie mogli zrozumieć, co mówi. Z pewnością i tak nikt nie uwierzyłby w jej słowa. Wszyscy byli zdeterminowali, aby ją ukarać, nie dając szansy na obronę. Chcąc jeszcze bardziej upokorzyć Bibi, zgolili jej częściowo włosy i wyzywali od najgorszych. Po jakimś czasie ktoś powiadomił policję. Poszkodowana trafiła do szpitala w Jenigpur, lecz po jakimś czasie zmarła z powodu dotkliwych obrażeń.

Rozpoczęliśmy śledztwo w sprawie morderstwa. Staramy się zidentyfikować osoby biorące udział w linczu, a także te, które szerzyły plotki o porywaniu dzieci — powiedział szef tamtejszej policji.

Dlaczego ci ludzie podejrzewali ją o porwanie dziecka? Czy faktycznie miała coś na sumieniu? Niczego jej nie udowodniono i prawdopodobnie była niewinna. Podejrzenia mieszkańców wzbudził fakt, że trzymała coś w ręku.