Narzekacie na zimno i śnieg? Przestaniecie gdy zobaczycie, jak żyje się w najzimniejszym miasteczku na Ziemi, gdzie temperatura spada do minus 62 ℃!
Chapple tak wspomina swój pierwszy spacer po Oymyakon :
Kiedy pierwszy raz wyszedłem na zewnątrz było -47 ° C. Pamiętam, że czułem się tak, jakby mróz fizycznie ściskał moje nogi niczym kowadło, a moja ślina zamarzała w mikro-sople, które kuły moje usta.
Powietrze w Oymyakon jest czasem tak gęste od zimna, że mieszkańcy chodzą w swoistego rodzaju tunelach, które tworzą się po ich przejściu, zaś na targu sklepikarze nie muszą martwić się o sposób przetrzymywania świeżych towarów, które bezpośrednio wystawiają na zewnątrz, gdzie zamarznięte czekają na swoich nabywców.
Niskie temperatury bardzo utrudniają przemieszczanie się, ale mieszkańcy osady są przyzwyczajeni to lodu na rzęsach i brwiach. O wiele gorzej takie temperatury znoszą turyści, których przyciąga wizja odwiedzenia najzimniejszego zamieszkałego miejsca na ziemi. Co odważniejsi przybysze decydują się nawet na kąpiel w termalnym źródle.