Narzekacie na zimno i śnieg? Przestaniecie gdy zobaczycie, jak żyje się w najzimniejszym miasteczku na Ziemi, gdzie temperatura spada do minus 62 ℃!
W latach dwudziestych i trzydziestych Oymyakon było tylko przystankiem dla pasterzy reniferów, którzy zatrzymywali się tam, by napoić swoje stada wodą ze źródła termalnego. Później rząd sowiecki postanowił zmusić ludność koczowniczą do zapuszczenia korzeni i wokół źródeł wybudował stałą osadę.
W 1933 roku we wsi odnotowano temperaturę minus 67,7 ° C, co przez lata stanowiło niepobity rekord.
Dzień w Oymyakon waha się od trzech godzin w grudniu do dwudziestu jeden godzin w czerwcu. Co ciekawe, krótkie lato przynosi mieszkańcom najzimniejszej miejscowości dość wysokie temperatury sięgające nawet do 30 stopni Celsjusza. Niestety upały trwają krótką.
Choć życie w Oymyakon jest bardzo ciężkie, to trzeba przyznać, że osada jest bardzo urokliwym miejscem i idealnie nadaje się na zimowe sesje zdjęciowe. Jej piękno na pewno przyciągnie jeszcze wielu fotografów, ale by tam żyć na stałe, trzeba mieć prawdziwą dusze syberyjczyka.